środa, września 25

Opowieść o meblu, co duszę kobiety miał.

Ilekroć rano się przebudzę, to wykonuję swój codzienny rytuał. Najpierw wyłaniam dyskretnie jeden radar uszny zza poduchy, słysząc swój budzik. Potem nadstawiam drugie, by upewnić się czy aby na pewno to już ta chwila, kiedy trzeba podnieść leniwe cztery litery. Okazuje się, że to jednak on - nie wiem dlaczego, ale od lat ten sam, a ja co rano nie przyjmuję do wiadomości jak on może mi to robić i nie dowierzam mu, że dzwoni by wypędzić mnie ze słodyczy wygrzewania się pod pierzynką, Jednak wcale mi się nie śpieszy. Otwieram oczy we flegmatycznym tempie, wyciągając się jak niejeden spasiony kot na cudzej kanapie wydając ostentacyjne mmmmmmmwwwwwwrrrrrrmmmmm (czy coś w ten deseń...). Nie pasuje to w prawdzie do The Morning w wykonaniu The Weeknd, acz piosenka jest bardzo delikatną pobudką. Zdecydowanie wole to, niżeli Behemoth'a na dzień dobry - no ale o gustach się nie dyskutuje. Posuwając się w stronę mojego wiernego rozbudzacza niczym gąsienica po drzewnym badylu, uciszam go i kieruję się w stronę kuchni. Pierwsza świadoma myśl - jeść Plus kawa, na wynos do pokoju. Razem z nią po włajażach do krainy mydła i pasty do zębów rozpoczynam najprzyjemniejszą część poranka. Przy najbardziej użytecznym, i ozdobnym meblu jaki, może posiadać kobieta w swoim pokoju, tudzież sypialni. Niegdyś siadały przed nią dostojne damy, a dziś każda z nas. Mowa o toaletce.
Zapewne każda z nas marzyła o takiej części umeblowania, gdzie zmieściłaby wszystkie swoje bibeloty, biżuterię i ukochane kosmetyki. Własny, magiczny kącik, gdzie można poświęcić trochę czasu tylko dla samej siebie. Jest to przedmiot wnoszący do naszej przestrzeni klimat retro i akcent luksusu. Historia toaletki sięga XVII wieku. Początkowo nazywano w owy sposób niewielkich rozmiarów stolik o dwóch lub trzech szufladach. Największą popularność toaletka zyskała wiek później i stała się podstawowym meblem, który wchodził w skład  każdej sypialni. Łączona była również z sekretarzykiem. Nic więc dziwnego, że dzisiaj toaletka jest również używana jako biurko. Najważniejsze cechy każdej toaletki do dosyć duże lustro oraz spory blat. Bardzo często można również spotkać toaletki z lustrem składającym się z trzech kwater, które ustawione pod odpowiednim kątem pokazują sylwetkę ze wszystkich trzech stron. Niebywale użyteczny gadżet! Moim faworytem jest biała wersja. Przy nim każdy dzień zaczyna się i konczy w dobrym guście. Czując się przed nim jak dama, każda kobieta wychodzi uszykowana z domu pewnym krokiem jak i też kładzie się do łóżka z dobrym samopoczuciem. Ułożone w wysokim poczuciu estetyki kobiece gadżety, pędzle do makijażu, flakony perfum, szkatułki z biżuterią, szuflady wypełnione uroczymi drobiazgami, posągowe wizerunki aniołków w towarzystwie bukietu ulubionych kwiatów i lampki retro dodadzą wnętrzu powiewu glamour, a nam przy tym uśmiechu na twarzy. Bo nic nie zdobi tak jak szczere zadowolenie na twarzy, z nutką pewnosci siebie, gdy zasiadamy przed lustrem w tak ładnym otoczeniu, na eleganckim krzesełku o finezyjnym wykończeniu. W tym meblu zwyczajnie tkwi spory pierwiastek kobiecości - dajmy się tym zarazić ; )



















"Krople rosy na różach i miłe kocie pyszczki,
Bulgot wody w czajniku, cieplutkie rękawiczki,
Paczuszki kolorową wstążką wiązane pięknie ozdobione,
To są, pośród innych, me rzeczy ulubione..."

MY FAVORITE THINGS
RODGERS & HAMMERSTEIN


Brak komentarzy: